Normy i ramy czasowe: W jakim wieku maluch zaczyna pełzać?
Siadanie, raczkowanie i pierwsze kroki dziecka to ekscytujące etapy rozwoju, na które z niecierpliwością czekają rodzice. Zmiany te przynoszą dumę, radość, ale i pytania. Kiedy zatem dziecko zaczyna pełzać? Zazwyczaj niemowlęta rozpoczynają pełzanie między 6. a 7. miesiącem życia. Pamiętajmy jednak, że wszelkie normy są jedynie wytycznymi ogólnymi, ponieważ każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Ważne jest, aby nie wymuszać niczego na dziecku, a raczej wspierać je w osiąganiu kolejnych etapów. Obserwuj swoją pociechę i sprawdzaj, czy robi postępy. W razie jakichkolwiek wątpliwości, skonsultuj się z lekarzem lub fizjoterapeutą.
Jak wygląda prawidłowy ruch pełzania?
“Książkowy” wzorzec pełzania wygląda następująco: dziecko odpycha się naprzemiennie rączkami i nóżkami (raz z jednej, raz z drugiej strony) i płynnie przenosi ciężar ciała. Używając stóp, odpycha się od podłoża również paluchami. Naturalnie, brzuszek dziecka ma kontakt z podłogą. Niektóre dzieci wykształcają jednak inne, własne sposoby ruchu w pełzaniu. Jeżeli zauważysz u swojego dziecka inny sposób pełzania, obserwuj sytuację. Być może maluszek dopiero eksperymentuje i uczy się własnego ciała, więc takie pełzanie jest tylko etapem przejściowym. W przypadku braku zmian idących w dobrym kierunku, warto zasięgnąć porady lekarza lub fizjoterapeuty.
Pełzanie do tyłu, “na żołnierza” i inne style – czy to normalne?
Jeżeli Twoje dziecko próbuje się przemieszczać, ale oddala się od upragnionego celu, to nie jest to powód do zmartwienia. Ten etap pełzania do tyłu bardzo często poprzedza przemieszczanie się do przodu. Mały człowiek ma naturalny pęd do rozwoju, więc i tak będzie dążył do osiągania coraz to nowszych umiejętności i celów.
Innym nietypowym sposobem jest pełzanie “na rannego żołnierza”, gdzie maluch odpycha się tylko jedną, zawsze tą samą nóżką. Choć dąży się do naprzemienności, warto mieć na uwadze, że w pierwszych fazach nauki pełzania maluch testuje różne możliwości, aby wybrać tę, która pozwoli mu dotrzeć do celu jak najmniejszym kosztem energetycznym. Obserwujmy więc, wspierajmy i w razie wątpliwości konsultujmy. Niektóre dzieci w początkach tej drogi pełzają jak foka, wykorzystując do przemieszczania się jedynie podciąganie się na rękach, podczas gdy nogi praktycznie nie biorą udziału w tym ruchu.
Co musi umieć dziecko, aby rozpocząć pełzanie?
Pełzanie to złożona umiejętność, która wymaga wcześniejszego opanowania kilku elementów:
- Stabilizacja centralna – umiejętność utrzymania stabilnej pozycji tułowia
- Unoszenie głowy i klatki piersiowej – silne mięśnie szyi i grzbietu
- Umiejętność obracania się – swobodne obracanie się z pleców na brzuch i odwrotnie
- Koordynacja ruchów – zgranie pracy rąk i nóg
Żadnej z tych umiejętności nie osiągnie się, jeśli dziecko nie będzie spędzało wystarczająco dużo czasu w pozycji leżącej na brzuchu na macie na podłodze.
Jak wspomóc dziecko w nauce pełzania?
Jako rodzic możesz pomóc swojemu dziecku w rozwijaniu odczuwania (świadomości ciała) oraz w ćwiczeniu mięśni, które będą mu potrzebne w pełzaniu. Pamiętajmy o kilku prostych zasadach:
- Daj dziecku przestrzeń – zapewnij bezpieczną, płaską powierzchnię do ćwiczeń.
- Zachęcaj do leżenia na brzuszku – to wzmacnia mięśnie szyi, pleców i ramion.
- Używaj zabawek – ustawiaj je w bliskiej odległości, aby zachęcić dziecko do ruchu.
- Bądź cierpliwy – nie forsuj dziecka, pozwól mu rozwijać się we własnym tempie.
- Zadbaj o podłoże – unikaj śliskich powierzchni, które utrudniają odpychanie się. Niech podłoże będzie stabilne i antypoślizgowe.
Co zrobić, gdy pełzanie jest niesymetryczne?
Na asymetryczne pełzanie narażone są szczególnie te dzieci, które we wcześniejszych etapach rozwoju prezentowały asymetrię. Aby temu zaradzić, warto wykonywać następujące czynności:
- Pokazuj zabawki raz z jednej, raz z drugiej strony – zachęcając malucha do obracania się w obydwu kierunkach na zmianę.
- Zmieniaj strony, gdy nosisz dziecko – to pomaga w równomiernym rozwijaniu mięśni.
- Stymuluj stópki – Kontakt stóp z podłożem to w leżeniu na brzuszku uderzanie paluszkami stóp o matę, to dotykanie stópkami podłoża podczas pivotów, zabaw w pozycji bocznej, ale też pocieranie stópką o stópkę, wkładanie paluszków stóp do buzi czy w leżeniu na pleckach łapanie przedmiotów przy pomocy małych stópek.
- Pamiętaj o naprzemienności i zmienianiu stron podczas podnoszenia czy noszenia – o tym, aby pamiętać o wydłużaniu i skracaniu stron
- Zachęcaj do pivotów raz w jednym, raz w drugim kierunku
Jeśli obserwujemy ruch jednostronny warto żeby dziecku przyjrzał się fizjoterapeuta dziecięcy. Zwróć uwagę na zmienianie stron, gdy nosisz dziecko.
Pełzanie a raczkowanie – czym się różnią?
- Pełzanie to przemieszczanie się po podłodze z brzuszkiem w kontakcie z podłożem, z wykorzystaniem przedramion i kolan.
- Raczkowanie natomiast to przemieszczanie się na dłoniach i kolanach, z brzuchem uniesionym nad podłogą.
Pełzanie jest niejako przygotowaniem do raczkowania, buduje siłę i koordynację potrzebną do uniesienia ciała. Część dzieci pomija jednak etap pełzania, przechodząc od razu do raczkowania. Warto podkreślić, że raczkowanie jest jedną z tych umiejętności, do których dziecko zdecydowanie należy zachęcać. Poruszanie się w pozycji czworaczej, z naprzemienną pracą rąk i nóg, to doskonały trening nie tylko dla układu ruchu, ale również dla układu nerwowego i obydwu półkul mózgowych.
Czy brak pełzania jest powodem do niepokoju?
Pełzanie nie jest etapem obowiązkowym w rozwoju dziecka. Niektóre maluchy pomijają ten etap i od razu zaczynają raczkować, siadać lub wstawać. Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, unosi głowę, przewraca się na boki i podpiera na rękach, brak pełzania zazwyczaj nie jest powodem do obaw.
Warto jednak przeanalizować brak pełzania w szerszym kontekście. Jeśli brak tej umiejętności towarzyszy innym niepokojącym sygnałom, takim jak:
- Opóźnienie w innych obszarach rozwoju motorycznego
- Asymetria w ruchach
- Sztywność lub wiotkość mięśni
W takim przypadku należy skonsultować się z pediatrą lub fizjoterapeutą. Specjalista oceni, czy maluch potrzebuje dodatkowego wsparcia i zaproponuje odpowiednie ćwiczenia.
Prawidłowe pełzanie – to naprzemienne i dynamiczne ruchy
Jakie pełzanie i jakie raczkowanie nazywamy poprawnym?Pełzanie i raczkowanie powinno być dynamiczne i naprzemienne. Pełzając dziecko powinno osiągnąć dzienny dystans 50 metrów, a raczkując powinno osiągnąć dzienny dystans 400 metrów. Dzieci, które rozwijają się w szybkim tempie, w tym wieku będą już pełzać idealnym, wzorcowym ruchem naprzemiennym na dystansie 50 metrów. Lewa ręka współpracuje wtedy z prawą nogą, a prawa ręka z lewa nogą. Ruch powinien być bardzo dynamiczny, dzięki czemu dziecko z łatwością osiągnie wspomniany łączny dystans 50 metrów dziennie.
Taki ruch świadczy o prawidłowym rozwoju neurologicznym. Dystans 50 metrów podaje się, aby określić właściwą dynamikę ruchów. O prawidłowym rozwoju mózgu świadczą ruchy bardzo dynamiczne.
Dlaczego pełzanie jest tak ważne dla rozwoju dziecka?
Pomimo że pełzanie nie jest koniecznością, to odgrywa ono ważną rolę w rozwoju dziecka:
- Wzmacnia mięśnie ramion, brzucha, nóg i pleców.
- Poprawia koordynację ruchową i równowagę.
- Stymuluje zmysły wzroku i dotyku.
- Uczy orientacji w przestrzeni i planowania ruchów.
- Przygotowuje do raczkowania, siadania i chodzenia.
Pełzanie zapewnia prawidłową pracę mięśniową w całym tułowiu, a co najważniejsze doskonali u dziecka dysocjację pomiędzy miednicą i obręczą barkową. Ma bardzo duży wpływ na rotację w kręgosłupie oraz prawidłową koordynację ciała w przyszłości.
Co zrobić, jeśli dziecko nie pełza lub nie raczkuje prawidłowo?
Celem jest uzupełnienie rozwoju tych struktur mózgu, które nie miały okazji się rozwinąć w związku z ominięciem przez dziecko pełzania lub raczkowania. Bardzo trudno byłoby namówić roczne dziecko, aby zaczęło pełzać lub raczkować. Mózg potrzebuje do rozwoju ruchu, ale nie będzie to pełzanie i raczkowanie. Należy skomponować ćwiczenia dla dziecka, które będzie można wykonać podczas spaceru, zabawy na placu zabaw albo w domu. Konieczna jest pomoc rodzica w wykonaniu ćwiczeń oraz potrzebna jest też wiedza rodzica, jakich rodzajów ruchu potrzebuje mózg dziecka. Nie wystarczy pozostawić rozwoju dziecka przypadkowi.
Pamiętaj, że każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie. Obserwuj swoją pociechę, wspieraj ją w zdobywaniu nowych umiejętności i ciesz się każdym, nawet najmniejszym postępem. A przede wszystkim – nie porównuj swojego dziecka do innych.

Cześć! Nazywam się Gabriela Adamkiewicz i od ponad 10 lat zajmuję się tworzeniem treści, z czego od 5 lat piszę blogowe artykuły. Pisanie to dla mnie coś więcej niż praca – to moja pasja, która pozwala mi dzielić się wiedzą, inspirować innych i poruszać ważne tematy